Frakcja Wyrzutowa

#wschowa2023

Archive for the month “Styczeń, 2012”

Maj nejm is Kostka. Dorota Kostka

Tak naprawdę z wywiadu z radną Rady Powiatu, Dorotą Kostką można ułożyć dobrą powieść sensacyjną. Może prowincjonalnie sensacyjną, ale zawsze.

Fragmenty o szantażach, naciskach podczas pełnienia mandatu radnej w Szlichtyngowie, później w powiecie, próba przekupstwa stołkiem vice starosty (Tu ciekawa sprawa, gdy opozycja proponuje stołki to jest to próba przekupstwa, gdy władza to jest to zapraszanie do współpracy, otwieranie się na nowe środowiska itp.), czy też burzenie złudzenia merytoryczności opozycji „pewną wiedzą, dokumentami”, wprowadza nas impetem w świat lokalnej polityki.

To już drugi wywiad z panią radną, która też odcina się od łatki „polityk”. Wychodzi na to, że do samorządowych rad na każdym szczeblu wchodzą sami społecznicy, którzy pragną być blisko ludzkich spraw czy też pod wieczór życia chcą być sądzeni z miłości.

A więc nie jest tak jak szepcą mi do ucha pewni złośliwcy, że milczenie radnych podczas obrad (na przykładzie Miasta i Gminy Wschowa) jest bezmyślne. Ono jest po prostu wymowne.

Jest swoistym protestem wobec zmuszania radnych do czynności, które z heroiczną walka o zwykłych ludzi nie maja nic wspólnego. Kto to bowiem widział, aby merytoryczna dysputa na temat budżetu gminy czy też planu zagospodarowania przestrzennego, ogólnie aktywna praca w radzie, przyniosła ulgę zwykłemu człowiekowi. No chyba nikt.

Jaki jest plan B ?

W materiale filmowym na temat TBS vice burmistrz Czopek mówi, że formuła Towarzystwa Budownictwa Społecznego jest jednym ze sposobów na rozwiązanie problemu mieszkaniowego w naszym mieście.

Aby dowiedzieć się, czy lud chce zaspokajać swoje potrzeby w taki sposób, UMiG Wschowa rozprowadził 6500 listów z ankietą. Ankiety można było zdawać do 20 stycznia tego roku.

Tu muszę wtrącić małą uwagę. Osobiście uważam, że rozprowadzanie 6500 listów  (czy ktoś wie, jaki był koszt tej operacji i kto ją wykonywał ?) po mieście i okolicy to chybiony pomysł. Warunki, jakie musi spełniać „uczestnik” TBS, eliminują na dzień dobry większą część adresatów. Przyjmijmy jednak, że postawiono na ideę aby dotrzeć do wszystkich. Jednak wymagać w 21 wieku, aby ktoś odnosił listy do Urzędu w godz. od 7 do 15, wydaje mi się delikatnie chybione. O wiele prostsza dla większości byłaby możliwość zalogowania się do ankiety na stronie internetowej gminy po podaniu hasła z ankiety.

Na dzień dzisiejszy dotarło do Biura Obsługi Interesanta  podobno około 30 ankiet.  Wynik na poziomie 0,5% zwrotu może być właśnie pokłosiem przyjętej metody dostarczania odpowiedzi, lub też faktycznie 30 rodzin jest zainteresowana tematem. Warto zaznaczyć,  że trudno oczekiwać, iż te 30 podstawowych komórek społecznych w stu procentach wejdzie w program TBS.

Abstrahując jednak od faktycznej liczby zainteresowanych, załóżmy że wschowianie nie wyrażają zbytniego entuzjazmu dla tej formy budownictwa. Warto więc zadać pytanie, czy jest jakiś plan B ? Czy pomysł z Towarzystwem był jedynym pomysłem gminy na zaspakajanie potrzeb mieszkaniowych ? Czy po jego upadku gmina daruje sobie pracę nad jego rozwiązaniem ?

Przed sesją Rady Miejskiej na samym szczycie z radnym Buczkiem komunikujemy się

Teoretyczne rozważania na temat społeczeństwa obywatelskiego są ciekawe i zawsze z przyjemnością czytam takowe. Przychodzi jednak czas aby przekuwać teorię na praktykę.

Nie wiem jak państwo spędzają czas od wyborów samorządowych do następnych wyborów ale ja staram się śledzić  i na bieżąco komentować lokalną rzeczywistość.

Oprócz komentowania warto też podjąć czasem próbę wpływania na sprawy, które w naszym osądzie źle funkcjonują lub też nie funkcjonują wcale.

Jako, że nie mogę uczestniczyć w każdej sesji Rady Miejskiej staram się więc, gdy coś przysłowiowo siedzi na wątrobie, spotkać się z moim ulubionym radnym by obywatelskość stała się ciałem.

Tak też stało się przed sesją zaplanowaną na 26.01.2012. W owocnej atmosferze wymieniliśmy się uwagami i obserwacjami. Mam nadzieję, że z naszej rozmowy na wysokim szczeblu urodzi się jedna czy dwie interpelacje. Jeśli władza pochyli się nad nimi z troską to w wymiarze mikroskopijnym zmienimy świat na lepsze 🙂

P.S Specjalne podziękowania dla radnego Kuchcickiego

Plastuś z pazurkami

Chwalebna jest w życiu równowaga i zawsze to samo oblicze

Cyceron

Czytając sprawozdanie Marka Cieślakowskiego z okazji trzeciej rocznicy istnienia Stowarzyszenia Odnowy Samorządu nie sposób nie zauważyć, że ani razu nie pada w nim nazwisko drugiego vice burmistrza.

Prezes S.O.S lekkim piórem kreśli opowieść, jak to jego stowarzyszenie realizowało swoje cele statutowe w 2011 roku, całkowicie pomijając najważniejsze wydarzenie w historii swej organizacji, jakim niewątpliwie było przyjęcie przez ówczesnego prezesa Miłosza Czopka propozycji burmistrza Krzysztofa Grabki by dołączyć do teamu rządzącego miastem.

A przecież w  ten oto sposób S.O.S uzyskał, mimo żółtej kartki od wyborców,  szansę na realizowanie statutowych założeń na szczeblu „centralnym”, a ostatnio „skierował”  przewodniczącego  klubu swoich radnych do największej placówki kulturalnej powiatu, by dbał o jej wizerunek i zbierał fundusze na jej działalność.

Wraz z możliwością realizacji w większym czy mniejszym stopniu propozycji artykułowanych np. podczas ostatnich wyborów samorządowych, na barki Stowarzyszenia Odnowy Samorządu spada też część odpowiedzialności za wyniki pracy „swoich” ludzi we władzach miasta.

Myślę że członkowie S.O.S maję tego świadomość. Może z tego powodu mimo, że nie zaszły żadne fundamentalne zmiany w funkcjonowaniu naszego miasta, zaprzestano agresywno- wyborczych felietonów opisujących Wschowę jako miasto na dnie przepaści, sprowadzone tam ręką rządzących, że też wspomnę cykl artykułów  Niespełnione nadzieje, niespełnione obietnice.

Dziś na próżno szukać tego rodzaju publicystyki na stronach www S.O.S, czy też na łamach Naszych Wschowskich Spraw. Akcja w stylu „stanowisko dla radnego Kuchcickiego” została by piórami redaktorów stowarzyszeniowej gazety potępiona w czambuł. Teraz dominuje raczej problematyka pomiaru pomników przyrody przez przytulanie się do nich, otwieranie zamkniętych parkingów połączone z obserwacją porostu traw, czy też anonimowe rozważania na tematy wszelakie prowadzone przez niejakiego Jerzego Wschowskiego plus nostalgiczne oczekiwanie na wiosnę. Czasami  wrzuci się  kamyczek do ogródka władz powiatowych, no ale tam „desant” odnowicieli nie dotarł, więc jeszcze można.

Pamiętam na przykład, że w 10 nr Naszych Wschowskich Spraw ukazał się artykuł Marka Cieślakowskiego pod bojowym tytułem „Wschowa się (ro)zwija”. Gorąco namawiam dzisiejszego prezesa aby przy okazji np.  rocznicy objęcie przez Miłosza Czopka stanowiska pochylił się nad Wschową z taką samą pasją  jak w tym tekście i przeprowadził analizę czy coś się zwija czy rozwija.

Obawiam się, że na takie teksty przyjdzie nam czekać do następnej elekcji, gdy znów S.O.S rozwinie sztandary opozycji starając się jak najwięcej ugrać na swoim wyniku wyborczym.

Rzeczy proste

Na portalu Elka.pl nowy pracownik wschowskiego CKiR, ten od wizerunku i załatwiania gór pieniędzy, mówi – Na razie jesteśmy w trakcie budowania kalendarza imprez. Lada chwila będziemy mogli go ogłosić. Postaramy się pokazać tym kalendarzem zarówno nową jakość Centrum Kultury i Rekreacji, jak i wyjść do szerszej grupy społeczeństwa, żeby zainteresować naszą działalnością także inne kręgi odbiorców niż do tej pory.

Jako ten nowy krąg odbiorców stanąłem dziś przed tablicą informacyjną Centrum na ul. Daszyńskiego i spojrzałem  co tam słychać.

Wyobrażam sobie, że takie dbanie o wizerunek i pozyskiwanie środków zewnętrznych to zadanie o wysokim stopniu komplikacji. Radziłbym jednak panu Przemkowi, aby zaczął od spraw najprostszych i na przykład w poniedziałek rano wyszedł z biura i zrobił porządek we wspomnianej gablocie.

Jako ta szersza grupa społeczeństwa nie wiem np. jaki film CKiR prezentuje 26.01. Z tablicy wynika, że dwa w tym samym miejscu i o tej samej porze 🙂

Jeśli to jakiś eksperyment, to oczywiście chylę czoła i przepraszam bardzo.

Natomiast dzięki informacjom z zw.pl wiemy, że Kabaret pod Wyrwigroszem wystąpi dla nas dwukrotnie tego samego dnia. Ze względu na zainteresowanie dodatkowy występ odbędzie się o g.18.00. Nie wątpię, że pan od wizerunku, jako uznany modelarz, skoordynuje wklejenie nowych informacji na plakat kabaretu.

Doskonale rozumiem, że początki mogą być trudne, ale nie jest pan sam. Już taki jestem, że zawsze chętnie podpowiem czy też pomogę 🙂

Post Navigation