Frakcja Wyrzutowa

#wschowa2023

Archive for the day “23 stycznia, 2012”

Plastuś z pazurkami

Chwalebna jest w życiu równowaga i zawsze to samo oblicze

Cyceron

Czytając sprawozdanie Marka Cieślakowskiego z okazji trzeciej rocznicy istnienia Stowarzyszenia Odnowy Samorządu nie sposób nie zauważyć, że ani razu nie pada w nim nazwisko drugiego vice burmistrza.

Prezes S.O.S lekkim piórem kreśli opowieść, jak to jego stowarzyszenie realizowało swoje cele statutowe w 2011 roku, całkowicie pomijając najważniejsze wydarzenie w historii swej organizacji, jakim niewątpliwie było przyjęcie przez ówczesnego prezesa Miłosza Czopka propozycji burmistrza Krzysztofa Grabki by dołączyć do teamu rządzącego miastem.

A przecież w  ten oto sposób S.O.S uzyskał, mimo żółtej kartki od wyborców,  szansę na realizowanie statutowych założeń na szczeblu „centralnym”, a ostatnio „skierował”  przewodniczącego  klubu swoich radnych do największej placówki kulturalnej powiatu, by dbał o jej wizerunek i zbierał fundusze na jej działalność.

Wraz z możliwością realizacji w większym czy mniejszym stopniu propozycji artykułowanych np. podczas ostatnich wyborów samorządowych, na barki Stowarzyszenia Odnowy Samorządu spada też część odpowiedzialności za wyniki pracy „swoich” ludzi we władzach miasta.

Myślę że członkowie S.O.S maję tego świadomość. Może z tego powodu mimo, że nie zaszły żadne fundamentalne zmiany w funkcjonowaniu naszego miasta, zaprzestano agresywno- wyborczych felietonów opisujących Wschowę jako miasto na dnie przepaści, sprowadzone tam ręką rządzących, że też wspomnę cykl artykułów  Niespełnione nadzieje, niespełnione obietnice.

Dziś na próżno szukać tego rodzaju publicystyki na stronach www S.O.S, czy też na łamach Naszych Wschowskich Spraw. Akcja w stylu „stanowisko dla radnego Kuchcickiego” została by piórami redaktorów stowarzyszeniowej gazety potępiona w czambuł. Teraz dominuje raczej problematyka pomiaru pomników przyrody przez przytulanie się do nich, otwieranie zamkniętych parkingów połączone z obserwacją porostu traw, czy też anonimowe rozważania na tematy wszelakie prowadzone przez niejakiego Jerzego Wschowskiego plus nostalgiczne oczekiwanie na wiosnę. Czasami  wrzuci się  kamyczek do ogródka władz powiatowych, no ale tam „desant” odnowicieli nie dotarł, więc jeszcze można.

Pamiętam na przykład, że w 10 nr Naszych Wschowskich Spraw ukazał się artykuł Marka Cieślakowskiego pod bojowym tytułem „Wschowa się (ro)zwija”. Gorąco namawiam dzisiejszego prezesa aby przy okazji np.  rocznicy objęcie przez Miłosza Czopka stanowiska pochylił się nad Wschową z taką samą pasją  jak w tym tekście i przeprowadził analizę czy coś się zwija czy rozwija.

Obawiam się, że na takie teksty przyjdzie nam czekać do następnej elekcji, gdy znów S.O.S rozwinie sztandary opozycji starając się jak najwięcej ugrać na swoim wyniku wyborczym.

Post Navigation